Apel fundacji i organizacji pacjenckich STOP CELEBRYTYZACJI PSEUDONAUKI do wszystkich osób zabierających głos w przestrzeni publicznej o wyjątkową ostrożność wypowiedzi w tematyce zdrowotnej. Apelujemy – stop celebrytyzacji pseudonauki!
Wraz z 19 fundacjami i organizacjami pacjenckimi podpisaliśmy apel, w którym zwracamy się do
wszystkich osób zabierających głos w przestrzeni publicznej o wyjątkową ostrożność wypowiedzi w
tematyce zdrowotnej. Coraz częściej w mediach pojawiają się tezy, które nie tylko nie znajdują
potwierdzenia w badaniach naukowych, ale wręcz stoją w sprzeczności z faktami potwierdzonymi
naukowo. Ostrzegamy – zalewająca nas fala pseudonaukowych wypowiedzi osób publicznych stanowi
zagrożenie dla zdrowia publicznego!
Inicjatywa podjęcia wspólnych działań wyszła ze strony Fundacji Watch Health Care. Włączyliśmy się
w akcję, ponieważ zahamowanie wszelkich zjawisk, które przyczyniają się do rozpowszechniania
pseudomedycznych treści, jest w interesie nas wszystkich.
Ogromnie cenimy zaangażowanie osób publicznych w rzetelne i profesjonalne akcje społeczne
dotyczące ochrony zdrowia. Pochwalamy współpracę znanych osób z wiarygodnymi organizacjami,
które biorą pełną odpowiedzialność merytoryczną za propagowane informacje.
Nie możemy jednak stać obojętnie, gdy cały sens szlachetnych działań podważany jest przez
nieodpowiedzialne wypowiedzi osób, których celem jest przede wszystkim promowanie samych
siebie, a nie troska o zdrowie i bezpieczeństwo innych.
Oczekujemy szerokich i stanowczych działań ze strony środowisk naukowych i instytucji państwowych na rzecz ochrony zdrowia publicznego przed zalewającą nas falą pseudonaukowych wypowiedzi osób publicznych.
Pamiętajcie też – staramy się, w miarę swoich możliwości, służyć pomocą merytoryczną wszystkim, którzy w niemerytorycznym chaosie przestrzeni medialnej czują się zagubieni i nie wiedzą, gdzie szukać rzetelnej, potwierdzonej naukowo wiedzy.
Pełna treść apelu:
Apel fundacji i organizacji pacjenckich
STOP CELEBRYTYZACJI PSEUDONAUKI
do wszystkich osób zabierających głos w przestrzeni publicznej
o wyjątkową ostrożność wypowiedzi w tematyce zdrowotnej
Szanowni Państwo,
Z niepokojem obserwujemy niebezpieczny trend celebrytyzacji pseudonauki, czyli pojawiania się w przestrzeni publicznej wypowiedzi rozpoznawalnych powszechnie osób, których hipotezy, teorie, twierdzenia nie znajdują potwierdzenia w badaniach naukowych, a często wręcz stoją w sprzeczności z faktami potwierdzonymi naukowo.
Organizacje pacjenckie na co dzień mają kontakt z chorymi. Wśród pacjentów są tacy, którzy dziś ponoszą zdrowotne konsekwencje z powodu zaufania, jakim obdarzyli pseudomedycznych hochsztaplerów. Zdarza się, że organizacje pacjenckie otaczają opieką rodziny, których bliscy, pod wpływem pseudonaukowych teorii, nie zgadzają się na podjęcie leczenia o udowodnionej skuteczności, odbierając sobie tym samym szansę na skuteczną terapię.
Dlatego apelujemy do wszystkich osób zabierających głos w przestrzeni publicznej o wyjątkową ostrożność wypowiedzi w tematyce zdrowotnej.
Szczególnie ważne jest przedstawianie rzetelnych uzasadnień opartych na naukowych podstawach. Cała cywilizacja zachodnia została zbudowana
właśnie na naukowych podstawach, stąd medycyna również, a nawet przede wszystkim, nie może być od naukowych podstaw oderwana.
Fundacja Watch Health Care, wraz z każdą z podpisanych pod apelem organizacji pacjenckich, stara się – w miarę swoich możliwości – służyć pomocą merytoryczną wszystkim, którzy w niemerytorycznym chaosie przestrzeni medialnej czują się zagubieni i nie wiedzą, gdzie szukać rzetelnej, potwierdzonej naukowo wiedzy.
Oczekujemy jednocześnie szerokich i stanowczych działań ze strony środowisk naukowych i instytucji państwowych na rzecz ochrony zdrowia publicznego
przed zalewającą nas falą pseudonaukowych wypowiedzi osób publicznych.
Celebrity-based medicine nie może zastąpić Evidence-based medicine (EBM), która jest jedynym dopuszczalnym paradygmatem w cywilizowanym świecie.
INFORMACJA PRASOWA
STOP CELEBRYTYZACJI PSEUDONAUKI.
Fundacje i organizacje pacjenckie apelują – stop celebrytyzacji pseudonauki
Celebryci, którzy zabierają głos w kwestiach dotyczących ochrony zdrowia, coraz częściej rozpowszechniają tezy, które nie tylko nie znajdują potwierdzenia w
badaniach naukowych, ale wręcz stoją w sprzeczności z faktami potwierdzonymi naukowo. Organizacje pacjenckie ostrzegają - zalewająca nas fala pseudonaukowych wypowiedzi osób publicznych stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego.
Nie bez przyczyny apel jest oddolną inicjatywą ze strony fundacji i organizacji pacjenckich – to środowisko z ogromnym autorytetem, które na co dzień ma kontakt z chorymi w potrzebie.
Wśród pacjentów są tacy, którzy dziś ponoszą zdrowotne konsekwencje z powodu zaufania, jakim obdarzyli pseudomedycznych hochsztaplerów. Zdarza się, że organizacje pacjenckie otaczają opieką rodziny, których bliscy, pod wpływem pseudonaukowych teorii, nie zgadzają się na podjęcie leczenia o udowodnionej skuteczności, odbierając sobie tym samym szansę na skuteczną terapię. –
O tym, że problem istnieje, świadczy fakt, że największe i najbardziej aktywne fundacje i organizacje pacjenckie od razu zadeklarowały wsparcie dla naszej akcji
– mówi Milena Kruszewska, pomysłodawczyni akcji i prezes Fundacji Watch Health Care
-Jednak jeśli w przestrzeni publicznej pojawia się niebezpieczny trend, to muszą na niego reagować także instytucje państwowe. Dostrzegam działania Rzecznika
Praw Pacjenta, który punktuje pseudomedyczne zjawiska. Ale ochrona zdrowia publicznego to także zadanie jednostek podległych i nadzorowanych przez Ministerstwo Zdrowia. Mamy jednostki, których eksperci powinni odważnie mówić „stop!”, gdy w przestrzeni publicznej pojawia się pseudomedyczny
bełkot.
– Jeśli pacjent mówi, że szwankuje mu pamięć, podupada mu nastrój, nie może się skoncentrować, to najpierw szukam przyczyny; poprzez wywiad lekarski i badania. Ktoś mi mówił, że jedna z celebrytek na takie dolegliwości polecała „wodę kryształową”. Trudno to nawet skomentować. Nie mam czasu na
śledzenie portali plotkarskich, a przede wszystkim nie interesują mnie plotki. Niestety newsy z takich portali coraz częściej same do mnie docierają, gdy zdezorientowani pacjenci pytają na przykład, czy szczepionki na pewno są bezpieczne... Te wątpliwości rozbudzają w nich nie tylko typowi wyznawcy
teorii spiskowych, ale i popularne postaci, znane z różnych działalności, ale nieposiadające fachowej wiedzy medycznej. To niebezpieczny, rosnący na sile, trend
– przyznaje Łukasz Jankowski, lekarz, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie
.
Epidemia pogłębiła ten trend. Zamknięci w domach ludzie, pełni niepokoju o jutro, stali się ofiarami medialnego chaosu. Wśród masy sprzecznych informacji ze wszystkich stron, pojawiły się wypowiedzi tych, których znamy z pierwszych stron kolorowych gazet. Niektórzy drwili z sytuacji epidemicznej
podważając sens podejmowanych przez niemal cały świat działań izolacyjnych, a niektórzy ekspresowo stawali się pseudoekspertami w zakresie wirusologii przekonując na przykład, że picie ciepłej wody wypłucze koronawirusa z gardła. W mediach na temat koronawirusa wypowiadał się
człowiek, który kiedyś radził, jak siłą woli usunąć polipa z nosa.
To tak zwana Celebrity-based medicine; czyli pseudomedycyna nie mająca nic wspólnego ani z faktami, ani tym bardziej ze zdrowym rozsądkiem
, którego coraz częściej brakuje niektórym celebrytom, na co zwraca uwagę Kamil Paprotny, dietetyk kliniczny
. –Jeśli aktorka bierze udział w szlachetnej kampanii edukacyjnej dotyczącej chorób nowotworowych i w tym samym czasie reklamuje śmieciowe jedzenie z gastronomicznej sieciówki udającej restaurację, to pokazuje tym samym, że nie jest ekspertką w sprawach naszego zdrowia. Problem otyłości oraz nadwagi w Polsce jest ogromny. Ja biorę odpowiedzialność za swojego pacjenta i dbam o swoją wiarygodność na każdym kroku. Dobrze, że organizacje pacjenckie zwracają uwagę, by pacjenci korzystali z wiarygodnych, eksperckich źródeł.
Pacjent pozostawiony sam sobie, z utrudnionym dostępem do lekarza, w pierwszej kolejności często trafia ze swoimi wątpliwościami do apteki.
Marcin Wiśniewski, farmaceuta, członek Naczelnej Rady Aptekarskiej przyznaje, że apteka to pierwsza linia frontu nie tylko w walce z epidemią, ale i w walce z
medycznymi mitami. – Apteka to placówka ochrony zdrowia i nie wyobrażam sobie, żeby farmaceuta nie wyprowadzał z błędu pacjentów, którzy uwierzyli nierzetelnej reklamie, hochsztaplerowi czy celebrycie. Sztandarowym produktem budzącym wiele emocji jest witamina C. Do niedawna słynna
„lewoskrętna”, teraz coraz częściej „liposomalna”. Witamina C to witamina C, po prostu. Nie wyleczymy nią raka, nie odmłodniejemy dzięki niej o 15 lat. Jeśli ktoś chce za nią zapłacić kilkadziesiąt złotych, zamiast kilku, nie mogę mu tego zabronić, ale mam, jako farmaceuta, etyczny obowiązek
zwrócić uwagę, że kupno tej droższej pozytywnie wpłynie przede wszystkim na kieszeń osoby, która ją reklamuje. Milena Kruszewska z Fundacji Watch Health Care dodaje, że nie można zakazać nikomu bycia ignorantem. – Mamy prawo czegoś nie wiedzieć. Ale jest wyraźna granica między niewiedzą, a
stwarzaniem zagrożenia dla społeczeństwa.
– Wspólny apel fundacji i organizacji pacjenckich ma zwrócić na to uwagę.– Liczymy, że ten apel z jednej strony sprowokuje osoby publiczne do refleksji,
a z drugiej zmobilizuje instytucje publiczne i środowiska naukowe do odważnego piętnowania wszelkich przejawów pseudomedycznych zjawisk; również tych rozpowszechnianych przez celebrytów.
Magda Gessler i szczepionki
Wojciech Cejrowski i zabójcze szczepionki
Joanna Koroniewska i chromosomy
Jessica Mercedes i woda kryształowa
Piotr Schramm i teorie spiskowe
Viola Kołakowska i szczepionka